niedziela, 30 sierpnia 2015

Musi być dobrze...30 sierpnia

Wczorajsze pobranie krwi wykazało drastycznie spadki. Neutropenia. Bardzo szybko...zazwyczaj tak silne spadki mieliśmy po 14-17 dniach od wlewów, nie po pięciu...
Drugi wlew silniejszej chemii, przy ledwie tygodniowej odnowie szpiku, gdy tydzień temu przekroczyliśmy wartości krytyczne płytek, mogliśmy się tego spodziewać. Zwiekszyliśmy ilość chlorelli i spiruliny. Dieta z naturalną suplementacją i sok z derenia z acerolą. Cała nadzieja, że wzmocnią organizm.

30 sierpnia- tego dnia w zeszłym roku, byłam z siostrą i Adasiem na grzybach, w lasach chodzieskich.



Potem niosłam go całą powrotną drogę przez las...nie miał sił wracać pieszo. Wiele miałam zaplanowane na przyszłe dwa tygodnie zanim wrócimy do Polski, szkolenie, krótki wyjazd do Warszawy, w ręku terminy zjazdów w Łodzi. Zaplanowałam szczegółowo 3 przyszłe lata...na wszystko przecież ma się czas.
Pisałam tego dnia..."w morzu całe niebo można zobaczyć". Nie...
całe niebo jest tam,gdzie... Kochamy...

Z samego rana jedziemy do naszego hospicjum http://www.havenshospices.org.uk/little_havens_care/about-little-havens
Będziemy tam kilka dni. Dni regeneracyjne dla Adasia...

...po prostu musi być dobrze...



5 komentarzy:

  1. Bedzie dobrze Kochani, to tylko kwestia czasu Jeszcze na niejedno wspolne grzybobranie sie wybierzecie Jestesmy z Wami myslami xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Będzie bardzo dobrze - https://www.youtube.com/watch?v=EHBELZo6d34- tego Wam życzę Kochani całą duszą :>

    OdpowiedzUsuń
  3. Marnie to widzę.Tu o "leczeniu" szpitalnym: http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki chemii żyjemy i mamy szansę na zdrowie. Ekstrakty opisywane przez medycyne naturalna jako cudotwórcze, pomimo stosowania prowadziły nas do "grobu". Prosze wejsc do naszego onkoswiata, do swiata rodziców walczacych o dzieci i wtedy głosic marność terapii, patrzac nam w oczy, bez hejtu za scianą ekranu. Pozdrawiamy.

      Usuń
  4. Dużo zdrowia życzę Kochani. Nie poddawajcie się!

    OdpowiedzUsuń