Trzymajcie się, wierzę, że będzie dobrze, mocno Was ściskam i przytulam życząc dużo siły.....jak to brzmi, cały czas musicie się z tym mierzyć te myśli z tyłu głowy.... długo tu nie zaglądałam i nie spodziewałam się takich informacji... ale jak ostatnio usłyszałam w telewizji od pani, która też choruje - nie można pytać o prognozy, bo być może za miesiąc, dwa zostanie wynaleziony lek i całe to zło i chorowanie się skończy. Czego z najszczerszego serca życzę Wam i innym rodzicom w takiej sytuacji. Dobrych, spokojnych Świąt...
Trzymajcie się, wierzę, że będzie dobrze, mocno Was ściskam i przytulam życząc dużo siły.....jak to brzmi, cały czas musicie się z tym mierzyć te myśli z tyłu głowy.... długo tu nie zaglądałam i nie spodziewałam się takich informacji... ale jak ostatnio usłyszałam w telewizji od pani, która też choruje - nie można pytać o prognozy, bo być może za miesiąc, dwa zostanie wynaleziony lek i całe to zło i chorowanie się skończy. Czego z najszczerszego serca życzę Wam i innym rodzicom w takiej sytuacji. Dobrych, spokojnych Świąt...
OdpowiedzUsuń