Miałam wczoraj zostawić tu kilka słów...a minęło 3 miesiące. Co się dzieje pomiędzy ? Żyjemy.
Jak żyć dobrze dzisiaj...
- oczekuj nieoczekiwanego (nadzieja), prócz szczerego uśmiechu, który masuje cały nasz organizm od środka :)
I to jest chyba wszystko. Wielozadaniowość dni, niesie tak wiele napięć, że balansując na linie nie wystarczy uśmiech, pozytywne myśli. Onkoogiczne rodziny "wymiotują" pozytywną myślą, by potem sypać się jak domki z kart.. Świętym Graalem jest zbudowana na niepewności i lęku o dziecko nadzieja na dobre zdarzenia codziennie. Nikoniecznie związane z sytuacją kliniczną dziecka ale rzezbieniem swojej siły w drodze przez chorobę. Dziecko jest wystarczająco silne, rodzice nie zawsze...
Chyba zamienie słowa, bądzcie czujni onkologicznie na bądźcie czuli onkologicznie.
W czułości nie czujemy się poszkodowani przez sytuację, w jakiej się znaleźlismy. Dysfunkcyjni w swoich nastrojach. W czułości jesteśmy staranni.
Osłona dziecka w chorobie, odpowiedzi na jego potrzeby wymaga uważności, delikatności i wcale nie mam na myśli rytmu podawania leków i pilnowania terminów wizyt lekarskich ale osłonę przed prawdą o życiu, prawdą o chorobie.
Bądzmy czuli, bez presji i obligowania naszych dzieci do walki. One walcza nawet gdy śpią...
Zbliżamy się do rezonansu. Czasu, w którym wszystkie skarby emocji, wychodzą spod zbroi. Kombinacji barw ostrych i grania na strunach serca. Myśli żywiołów ujarzmiam.
Nasza koleżanka Lenka, w 6 rok drogi przez chorobę, rozpoczyna walkę z kolejną wznową guza mózgu,
trzymajcie kciuki za nią!
W zawieszeniu spełniam marzenia Adasia. Nie odrywamy się od chwili obecnej, by troski o przyszłość nie obrabowywały nas ze spokoju.
Zaszczepiona na Covid oczekuję normalności.
W marcu wizyta w szpitalu w Romfordzie potwierdziła, że nie wzrasta ciśnienie sródczaszkowe.
Przed świetami odbyły się kolejne testy neuropsychologiczne Adasia. Czekamy na raport.
Dziękuję dziewczynom prowadzącym grupę licytacji dla Adasia za poświęcony czas i licytującym za pomoc Adaśkowi. Zachęcamy do wystawiania przedmiotów na licytacje 💓
Dziękuję Madzi Kisiela :) Kochana jesteś po operacji a dostajemy paczuszkę od Ciebie! Niemożliwa :)
Dziękuję Konkelkom z Głogowa i rodzince Gosi z Tarnowa za pachnącą paczkę i śliczny obraz na drewnie!
Dziękuję Madzi z UK :) za niepohamowaną radość Adasia widząc nowy pad!!
Dziękuję Magdalenie za piękny bukiet przysłany pocztą kwiatową! Szalona :)
Dla niezdecydowanych w 1%, nie zapomnijcie o Adaśku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz