wtorek, 21 czerwca 2016

Naturalne Metody Nie Leczą Raka

Rozpoczęliśmy wczoraj kolejny cykl chemii, ale nie o tym dzisiaj napiszę. Myślę, że ta sytuacja dotyczy wielu z nas rodziców onkologicznych, jeśli nie wszystkich. Otrzymałam dziesiątki, może nawet setki wiadomości o "skutecznych naturalnych metodach walki z rakiem". O oleju z konopi, wlewach z witaminy C, cieciorce, amigdalinie, pestkach moreli, selenie, krzemie, detoksykacji guza, piciu nafty, różnych ziół, metodach "głodzenia raka", naturopatach, którzy są w stanie wyleczyć moje dziecko, o zmianie wzorców myślenia, które uzdrowią....i wiele innych metod niekonwencjonalnych, które są skuteczniejsze niż medycyna akademicka, opierająca się na onkobiznesie. Może dla niektórych te słowa będą niezrozumiałe, ale...TE METODY NIE LECZĄ RAKA. W samym czerwcu, odeszło dwoje małych dzieci, których rodzice zrezygnowali z metod konwencjonalnych, z wiara w wyleczenie. Dla naszego Adasia, próba leczenia naturalnie, zakończyła się ogromną progresją. Metody alternatywne są dla nas nieocenione- dieta, naturalna suplementacja, ale to nie są LEKI, to jest wsparcie. Same w sobie, mogą tylko guza pogłaskać. Takie "leczenie" może być przyczyną opóznienia wdrożenia metod, które dają szansę, jeśli nie na wyleczenie, to choć przeżycie więcej czasu z bliskimi, mogą również skutecznie zakłócić leczenie...Onkologiczni są dobrymi odbiorcami reklam środków medycznych i paramedycznych. Jesteśmy desperatami w wierze...Słowa Marysi Chrabańskiej, mamy Kuby walczącego z guzem  mózgu, https://www.siepomaga.pl/kubuachrabanski myślę że trafiają w samo sedno...

"Szanowni Państwo, 
Drodzy Przyjaciele,
Znajomi i Nieznajomi
Rodzice Dzieci Onkologicznych,
Wszyscy Facebookowicze
Dyskusja , jaka toczy się pod wczorajszym postem skłoniła mnie, aby napisać kilka słów wyjaśnienia.
Od jakiegoś czasu jestem zasypywana dobrymi radami na wiadomości priv i coraz częściej pojawiają się komentarze pod postami nt cudownych preparatów i cudownych lekarzy, którzy leczą raka
Dieta Gersona, soda oczyszczona, wlewy z witaminy C, olej z konopi, teraz doktor Lubecki itd. Lista jest szeroka.
Oznajmiam wszem i wobec, że nie ma niekonwencjonalnych metod leczenia raka. Dieta wspomagająca chemioterapię uboga w cukier i białko, bogata w witaminy , odpowiednie mięso, to wszystko jest bardzo ważne, ale przy odpowiednim leczeniu KONWENCJONALNYM.
Przeraża mnie jednak fakt, że pojawia się cała masa informacji o " cudownych lekarzach i dietach uzdrawiających " a ludzie, którzy sami nie zetknęli się z nowotworem wręcz wymagają, aby sięgać po te środki.
Pytam zatem czy są osoby uleczona z nowotworu za pomocą diety ? Czy dr Lubecki ma na swoim koncie pacjentów wyleczonych z guza mózgu ? Czy olej z konopi komuś pomógł ?
Znam wielu pacjentów leczonych olejem- niestety przegrali- wszyscy bez wyjątku.
Czy zastanawialiście się jakie szkody mogą wyrządzić takie informacje ?
Czy wiecie, że wzbudzanie winy w rodzicach dzieci leczonych chemioterapią może mieć dramatyczne skutki ?
Znam wielu rodziców, którzy zaprzestali leczenia bo dieta, bo olej....
Kochani to rak. Tu nie ma czasu na eksperymenty, cud diety i testowania. Choroba pędzi z prędkością światła
Jeżeli nie mamy wiedzy, ani nie opieramy jej na doświadczeniu czy badaniach klinicznych nie namawiajmy , nie udostępniajmy. Rodzice często zagubieni, w depresji, bezradni są gotów zrobić wszystko, są gotowi rzucić leczenie , które niesie szansę jest nadzieją.
Czy Wy leczylibyście swoje dzieci sodą oczyszczoną i innymi cudami ?
Rodzice, słuchajcie lekarzy, ufajcie im, rozmawiajcie.
Wiele nowotworów nie ma szans na wyleczenie, szczególnie nowotwory mózgu te o najwyższym stopniu złośliwości, ale to nie wina chemii, nie wina leczenia, nie wina lekarzy. To wina CHOROBY, Raka i braku cudownego leku
Są jednak nowotwory, które po interwencji chirurgicznej bądz neurochirurgicznej , długim i wyczerpującym leczeniu w postaci chemioterapii są wyleczalne. Przy odpowiednim leczeniu, nastawieniu psychicznym, wsparciu bliskich a przed wszystkim systematycznemu leczeniu . Tak ta trucizna leczy. Przez te siedem lat obcowania z onkologią poznałam wiele osób, którym leczenie konwencjonalne uratowało życie. Dziś żyją, chodzą do szkoły, prowadzą normalny tryb życia, o tym się nie mówi, ale te osoby są namacalnym dowodem i sukcesem..
Niestety coraz częściej chcemy być mądrzejsi niż lekarze, chemy iść na skróty, wujek google i wszyscy wokół podsuwają informacje o cudownych dietach i lekarzach, którzy w kilka dni uleczają raka
Wiecie jakie konsekwencje to może mieć dla dziecka rezygnacja z chemioterapii , z leczenia konwencjonalnego ?
Kuba nie jest przykładem tego , że chemia nie działa a lekarze są nieudolni, wręcz przeciwnie. Dzięki chemioterapii moje dziecko żyje już tyle lat i to , że chemia stopuje wzrost guza zmniejsza go to SUKCES nie porażka. Niektórych nowotworów nie da się wyleczyć bo są duże i niekorzystnie umiejscowione , w Kuby przypadku dojście neurochirurgiczne jest dość niekorzystne i mimo to chemia i właściwie ukierunkowane leczenie ciągle przedłuża Kubie życie. To nie jest wyleczenie, to nie jest rozwiązanie na stałe, ale to ogromny sukces, sukces naszych lekarzy, sukces leczenia chemioterapią. Przychodzi jednak taki moment, ze kończą się narzędzia walki, narzędzia dostępne i w Polsce i wielu krajach UE, szukamy zatem wspólnie wyjścia i alternatyw " na potem " ale alternatyw konwencjonalnych, bo tylko takie dają szansę na powodzenie.
To nowotwór tu nie ma pewności, tu nie ma gwarancji, tu wszystko może się zdarzyć i wszystko jest wpisane w ryzyko.
Jeżeli chcemy pomagać- pomagajmy, jeżeli chcemy wspierać- wspierajmy, ale nie krytykujmy, nie namawiajmy, nie głośmy czegoś, czego nie jesteśmy pewni i czego nie zastosowalibyśmy na tych, na których zależy nam najbardziej
Apeluję o rozsądek, może dzięki temu uratujemy kolejne istnienie skazane przez dietę cud na szybką śmierć"








1 komentarz:

  1. Dziękuję za ten wpis. Przeżywam w rodzinie trudną sytuację związaną z alternatywną terapią nowotworu. W internecie jest pełno bzdur i pełno żerowania na naiwności i nadziei chorych. Trzeba mówić o tym, że (niestety) nie ma sprytnych, bezbolesnych sposobów leczenia nowotworów, że niedomagający system opieki zdrowotnej i nie zawsze empatyczni i profesjonalni lekarze nie są jeszcze dowodem, że cała konwencjonalna medycyna to bujda...

    OdpowiedzUsuń