wtorek, 24 maja 2016

Zakończyliśmy cykl chemii majowej

W sobotę spędziliśmy kilka godzin w szpitalu. Po rezonansie wtorkowym, pojawił się kaszel, wraz z atakiem duszności. Nie było jednak żadnych oznak infekcji. Oskrzela i gardło czyste. Nie zgodziłam się na kolejny antybiotyk. Od 3 miesięcy mamy już jeden bakteriostatyk wprowadzony na stałe, aż do zakończenia leczenia. Pobrano wymaz do antybiogramu. Do czasu wyników wymazu, podawałam syrop grintuss wraz z olejkiem z oregano, by naturalnie wspomóc i złagodzić podrażnienie. Po rozmowie z naszym onkologiem, w sytuacji gdy mamy płytę z rezonansu i opis radiologów, by uniknąć wielogodzinnego pobytu w Londynie, gdy ma kaszel, chemia została przeniesiona do szpitala pomocniczego w Basildonie.




Poniedziałkowe wyniki wymazu wyszły negatywne i spokojnie zakończyliśmy cykl!
Mamy teraz 3 tygodnie przerwy do następnych wlewów.
Dziękuję wszystkim za życzenia i wiadomości, związane z wynikami rezonansu. Za ich ciepło...ogień serdeczności w dzielonej z nami radości :) 



Adaś z ciocią ( moja siostra)-przyjechała nas odwiedzić na kilka dni


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz