Na początku marca 2015 roku, nasze adminki grupy Nigdy się nie poddamy - pomóżmy Adasiowi, zostały zaalarmowane, że zdjęcie Adasia pojawiło się na jednym z profili FB i blogu jako chora Kasia. Autor strony i profilu podawał numer konta do zbiórki pieniędzy, informował o saldzie na koncie, chcąc tym samym zachęcić wszystkich do kolejnych wpłat i uwiarygodnić w tej sposób założony profil. Chora Kasia rzekomo miała chorować na neuroblastomę.
Mnóstwo przyjaciół Adasia zgłosiło fałszywy profil na FB. Administracja portalu zablokowała profil po 3 dniach. Zgłoszenie fałszywego bloga na stronie Google +, poskutkowało usunięciem strony po kilku godzinach.
Moja siostra złożyła w Prokuraturze zawiadomienie o popełnionym przestępstwie związanym z wykorzystaniem wizerunku Adasia i zbiórką pieniędzy.
Od samego początku wszyscy prowadzący postępowanie, wykazywali się dużym zaangażowaniem. Umożliwiono mi bezstresowe korespondencyjne złożenie wniosku o ściganie sprawcy.
Dochodzenie ruszyło. Dzięki dociekliwości, skrupulatności oraz współpracy Policji z wieloma instytucjami, udało się ustalić potencjalnego sprawcę, który podczas wnikliwego przesłuchania - przyznał się do winy.
W chwili obecnej odbywa już karę. Miejmy nadzieję, że będzie to też przestroga dla innych, by nigdy więcej nie przyszło do głowy wykorzystać wizerunek chorego cierpiącego dziecka dla łatwego zarobku.
Wszystkim bez wyjątku, którzy przyczynili się do ustalenia i ukarania sprawcy SKŁADAMY SERDECZNE PODZIĘKOWANIA
DZIĘKUJĘ!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz