Odebraliśmy dzisiaj wyniki Adasia po ostatnich incydentach z krwawieniem. Nie wyhodowano nic. Reakcja więc organizmu na cyklofosfamid. Jeśli po wynikach rezonansu w przyszłym miesiącu, cykle chemii zostaną wydłużone, będziemy nalegać na redukcje cyklofosfamidu. Tydzień po tym cytostatyku obfitował w gorączkę, atak padaczki, krwawienie, halucynacje...dzisiaj po spotkaniu z fizjoterapeutą doszło wzmożone napięcie mięśniowe lewej strony. Proste ćwiczenia powodują ból. W ciągu miesiąca mamy rozpocząć rehabilitację.
Dzisiejsze wyniki neutrofili powodują, że nie wystawiamy nosa poza próg domu przez następny tydzień. Sterylny tydzień. Izolacji ciąg dalszy. Dostaliśmy antybiotyk na następne 3 tygodnie...
Ale ufff zakończylismy ten cykl! Przyda nam się odrobina czasu bez rurek na regenerację. Bez niepokoju ostatniego tygodnia...
Radość jaką możecie mu sprawić jest bezcenna... Staramy się, robimy wszystko, by Adaś czuł się szczęśliwy pomimo codzienności jaką mamy, a teraz świat przychodzi do Adasia i mówi"Kolego wszyscy Cię Kochają " Dziękuję Wam bardzo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz