Rozpoczęliśmy ostatni tydzień przed chemią...

Każdy przykurcz jest do wypracowania z czasem, ale kolejny raz usłyszeliśmy słowa, o wspaniałej aktywności Adasia i sprawności, pomimo małych niedomagań. Przy doświadczeniu ludzi, którzy na co dzień pracują przy dzieciach z guzami mózgu, sprawność Adasia, jest jego siłą, by wygrać.
W sobotę dostaliśmy list z GOSH z zaproszeniem na rezonans, który miał się odbyć w urodziny Adasia 10 sierpnia. Nie zgodziliśmy się jednak na szpitalne urodziny i termin rezonansu został przełożony na 15 sierpnia.
Mieliśmy piękne 2 tygodnie..Cieszymy się dobrym samopoczuciem Adasia, dniami poza izolacją...słońcem nie tylko rysowanym i lepionym z plasteliny a codziennie skarby, dostarczane przez pocztę- kartki,pocztówki, magnesy, różne prezenty powodują wielkie uśmiechy. Bardzo za nie Dziękujemy...
23 lipca odbyła się też obiecana wycieczka do Canterbury. Zachwytów i wzruszeń nie ma końca...
Adaś kocha życie...ufa wszystkim, bez strachu i ostrożności, mógłby pogłaskać nawet osę (oczywiście czuwam i usuwam osy z drogi) :)
Będę Ci synku jak ten płaszcz ochronny. Bezpieczny...
23 lipca odbyła się też obiecana wycieczka do Canterbury. Zachwytów i wzruszeń nie ma końca...
Adaś kocha życie...ufa wszystkim, bez strachu i ostrożności, mógłby pogłaskać nawet osę (oczywiście czuwam i usuwam osy z drogi) :)
Będę Ci synku jak ten płaszcz ochronny. Bezpieczny...
Cieszę się i wierzę, że Adasiowi się uda.
OdpowiedzUsuń