Zostaliśmy zaproszeni jutro do hospicjum na przedstawienie ale czekają nas następne dni izolacji.
Kolejny tydzień bez chemii...
GOSH zadecydował o redukcji dawek o 25%. Jeśli neutrofile nie wzrosną w ciągu tygodnia (w piątek kolejne pobranie krwi)wraz z chemią 5 maja, otrzymamy lek G-CSF w zastrzykach na wiele tygodni, które będę mu podawać sama.
Objawy wstrząsu jakie doświadczyliśmy w czasie pobytu w szpitalu w Basildonie i kilku nocy po wyjściu ze szpitala, to objawy epilepsji. Czekamy na list z terminem EEG głowy, może uda się jeszcze przed rezonansem. Po atakach doszło do porażenia obwodowego lewej strony twarzy. Potrzebowaliśmy kilku dni, by Adaś zaczął mówić wyraznie, z mimiką całej twarzy, w ciągu 3 tygodni więc spotkanie z zespołem neurologów. Dr Hargrave chce dokładne wyniki krwi pobranej w Basildonie w czasie całodziennego krwawienia z przewodu pokarmowego i wyjaśnienia ze strony szpitala kilku incydentów lekceważących symptomy, jakie pojawiły się po podaniu antybiotyków a które potem stały się bezpośrednim zagrożeniem życia. By nie miało miejsca już więcej traumatycznych przeżyć w szpitalu pomocniczym, wyznaczono konsultanta, który będzie obecny przy nas w czasie pobytów w Basildonie a który będzie bezpośrednim łącznikiem z GOSH.
...a Adaś wbrew wynikom i symptomom, tryska energią!!!zaczepia wszystkich na oddziale wysyłając buziaczki :) po dniu radosnym sen spokojny przychodzi, przy pełnym brzuszku, bez temperatury, bólu, w błogim grymasie uśmiechu, zachwycony życiem...
Szczęście to ta chwila...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz