piątek, 20 lutego 2015

Kto wychodzi w naszą stronę...

Gdy byłam w wieku Adasia, moi rodzice najpierw ze Skrzatusza, potem Szydłowa, przeprowadzili się do Piły. Nowo wybudowane osiedle górne, pełne młodych rodzin, dzieci. Wspaniałe dzieciństwo bez telewizorów i komputerów. Gry w podchody, przy blisko położonym lesie, warunki do chowania się były doskonałe. Gry w sznur, gumę i rozmów bez liku na osiedlowej ławce. Niezapomniane wędrówki po górkach, przed budującym się kościołem NMPWW pełnych bzu, którego już nie ma... Moje drogie koleżanki zabaw, przychodzą z pomocą Adasiowi. Wsród nich Justynka Jaroszewska, która wspiera nas z całych sił w toczonej walce. Justyna Jaroszewska-Cardenas, klubowiczka 4RUN Team z Tokio, pobiegnie półmaraton w Japonii dla Adasia. Dziękujemy za Twoja pomoc, za ogromne wsparcie...

Tak wiele wrażliwych i oddanych serc towarzyszy nam w trudnej codzienności. Z całego serca pragnę podziękować każdemu, kto wychodzi w naszą stronę, okazując wsparcie, zainteresowanie, życzliwość. Za każdą złotówkę, podarunek...za zaangażowanie we wspólnej walce o powrót Adasia do zdrowia. Za dobre słowo, za czuwanie w modlitwie najbliższych mi osób i tych daleko a myślami najbliżej.Dziękuję
Kocham i walczę...







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz